Jeśli ktoś szuka inspiracji na organizację rustyklanego przyjęcia weselnego śmiało może zaczerpnąć z uroczystości Darka i Agaty. Klimatyczna miejscówka w Bystrej w okolicach Bielska-Białej, grono najbliższej rodziny i znajomych, dobra muzyka, świetne jedzenie i miło spędzony czas – tylko tyle i aż tyle można napisać o tej uroczystości!
Historia zatoczyła koło – wesele w stodole wraca do łask
Raz po raz, można usłyszeć historię naszych babć i dziadków (lub nawet rodziców) jak to onegdaj ludzie na weselach bawiali. Zbijało się podest na którym wywijano tańce hulańce, spraszano pół wsi i bawiono się nierzadko kilka dobrych dni. Jak widać, historia zatoczyła spore koło. Przyznam szczerze że warunki jakie panują w tego rodzaju przybytkach, dla mnie – fotografa ślubnego – to nie lada gratka. W przeciwieństwie do sterylnych, białych sal weselnych które królowały przez ostatnie lata, rustykalne stodoły, zameczki, karczmy, wprowadzają mniej formalną atmosferę – piknikowo-grillowy klimat – która udziela się wszystkim. Częstokroć warunki świetlne są dużo trudniejsze aniżeli na glamourowych, sterylnych salach weselnych aczkolwiek jeśli posiada się odpowiedni sprzęt i doświadczenie, można z boho-rustykalnego klimatu wyczarować o wiele więcej aniżeli z białych, prostych 4 ścian.
Organizacja wesela w stodole
Agata i Dariusz zdecydowali się na organizację swojego przyjęcia weselnego w Bystrej pod Kasztanami – w bardzo urokliwej stodole weselnej. W kameralnym gronie, w luźnej atmosferze i przepięknych okolicznościach przyrody spędzili świetny czas. Humory dopisywały, piwko się lało a grill skwierczał. Bardzo lubię takie nieśpieszne przyjęcia w węższym gronie. Po kilkudziesięciu minutach znam już większość gości weselnych, co sprawia iż praca staje się czystą przyjemnością. I tym razem, slow wedding przekonał mnie do takiej formy celebry tego miłego dnia. Zapraszam do oglądania reportażu z boho wesela 😉